Za co lubicie Freda i George'a? ;)

Midnight

No to ja zacznę, jako wierna fanka F&G Weasleyów.
Za co ich uwielbiacie? A może za co ich nie lubicie? Możecie się wypowiadać.
Według mnie to właśnie są w "Harrym Potterze" tą odrobiną humoru, która musi pojawić się w każdej książce. Są beztroscy i na luzie, niczym się nie przejmują i ze wszystkiego potrafią się śmiać. A ja takich ludiz właśnie lubię Wink

Zawsze rozładują sytuację jakimś świetnym tekstem. A poza tym są prawdziwymi geniuszami!
Niech żyją bliźniacy Weasley!

Eternal Flame

Ich nie da się nie lubić.. Very Happy

Czasami aż się dziwię że takie pomysły jak oni mają, mogą przychodzić ludzią do głowy... To takie sympatyczne postacie... Ach.. No i przydało by sie w szkole kilka z ich wynalazków. Jestem prawie pewna że w przyszłości staną się bogaci... Razz

Louis · Gość

Lubie ich. Sa zabawni, dowicpni, poysłowi...Fajnie jest miec takich w szkole, naczelnych rozrabiaków;P no i te ich magiczne gadgety...Miodzio...;P
Cieszę się, że powstał ich fanclub;P

Magik

Pinezka · Gość

Taaak , oni są poprostu genialni Razz

Bo jak nie lubić takich wesołych dowcipnisiów , którzy są twórcami tak wymyślnych produktów jak np. bombonierka Lessera.
Ich wypowiedzi są pełne humoru , umnieją rozsmieszyć i są jednymi z nielicznych postaci , które podczas czytania ksiązki swoim zachowaniem mnie nie denerwowały.

beatriceblack

noo F & G są the beściaki ... najbradziej ich lubie za 5 tom ... i uprzykrzanie życia Umbridge ;p;p .... a najlepszy text to było .. "Co ??? Zadawalajacy??? jusz samo to ze pojawiliśmy sie na egzaminach byłopowyżej oczekiwań" <lol2>

harry_zabrze

ja ich lubie bo mają fajne pomysły na cukierki (wymiotki pomarańczowe, krwotoczki truskawkowe czy jakoś tak,itp) fajnie czerują (bagno w szkole,kapelusze w których znikają głowy) i mówią fajne teksty: Q-py blok i jedna rozmowa z Ronem:
-Jakoś ich nie widze.
- Bo są w miejscu którego nie wystawiamy na pokaz,matołku. Ale kiedy usiądzeimy na miotle to będzie piekło. Wink

Tribcode

Jedni z najlepszych postaci w powieści. Nabardziej lubię ich za pomysły. Uprzykrzanie życia Naczelnej Ropusze Hogwartu i ich teksty. Szczególnie te w których się uzupełniają. Ich nie da się nie lubić. A książki o HP bez nich nie byłyby juz tymi samymi. To oni wprowadzają jakiś humor, chociaż sytuacja wcale psotom nie sprzyja.

Niezapominajka_

Gred i Forge są super! Bez nich za książka byłaby o wiele smutniejsza. Racja, fajnie byłoby mieć takich rozrabiaków w szkole... Mi rowniez najbardziej podobali się w 5 tomie, szczególnie jak kazali Irytkowi zrbić Umbridge piekło w ich imieniu Wink

Albo jak w 1 tomie chcieli Ginny na pocieszenie sedes przysłać... No poprostu sa niezastąpieni Cool

Scamp:]

ja ich lubię?? ja ich KOCHAM!! od samego początku - to zdecydowanie moi uluieni bohaterowie:) A za co?? hym... chyba za pomysłowość, dobry dowcip, odwagę i to, że są postaciami, które nie są do przesady przekolorowane. No i genialnie latają na miotłach - ach!! <patrzy w sufit zakochanym wzrokiem>
Razz

Rita · Wysłany: Śro 16:57, 15 Mar 2006 Temat postu:

Co to za pytanie??? Lubię ich za.. za wszystko. Za te dowcipy co do Dolores Umbridge i innych, za te śmieszne dialogi, za ich zgranie, za to, że nie dadzą sobie w czachę dmuchać XD no za wszystko. O! (: jeszcze za to, że tak pięknie lataja i graja w Quidicha (nie wiem jak to sie pisze) i że są lojalni. Chętnie bym prowadziła ten sklep razem z nimi.

Tuśka · Wysłany: Sob 2:07, 25 Mar 2006 Temat postu:

Za co lubię bliźniaków?
Za olbrzymie poczucie humoru, za to że jest ich dwóch, za ich magiczne dowcipy i ich wymarzony sklep. Lubię ich najbardziej z całej rodziny Weasley'ów. Są naturalni i prawdziwi, nie miałabym nic przeciwko tak pozytywnie szajbniętym braciom. Fred i Georg są takim wulkanem energii, są tacy jacy byli, trwają przy swoich ideałach i to mi się w nich podoba. Po za tym w tych ciemnych i trudnych czasach jakie nastały w magicznym świecie pokazali, że człowiek nadal może się śmiać, a to jest bardzo ważne, bo według mnie w czasach wojny i zniszczenia jeden uśmiech znaczy więcej niż milion słów (przynajmniej moim skromnym zdaniem).