Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rachele
Poszukujący magii
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ziemia niczyja - Limbo^^
|
Wysłany: Sob 17:21, 15 Kwi 2006 Temat postu: Postać, którą cenicie... |
|
|
No to startujemy.
Pytanie do was, kochani fani Tolkiena. Jaką postać cenicie, uwielbiacie, kochacie, intryguje was??
Osobiście cenię Arwenę. Nie za to, że jest elfem i jest księżniczką, ale za swoje zachowanie. Zobaczcie ona poświęciła całą siebie, by móc być z Aragornem i to się jej opłaciło, ale jakim kosztem. Tyle cierpienia i tyle ofiar, a przecież dla elfa dar wiecznego życia jest chyba najcenniejszy. Za to ją właśnie podziwiam^^
Jestem zaintrygowana ogólnie elfami, a za to, że mają swój uniwersalny pogląd na świat. Czepią z niego piękno i toż samo oddają mu. Tworzą sztukę, a ja cenie niezwykle kreatywność...
Sauron, o!! Intryguje mnie ten facet. Zły i w ogóle tak mroczny. Nie znam dokładnie jego historii, bo nie przeczytałam jeszcze Silmarillionu (jedna cholera przetrzymuję, buuu) No on samą swoją postacią daje do myślenia.
Nazgule. No mroczni jeźdźcy na tak samo mrocznych i niebezpiecznych demonicznych koniach, podobni do śmierci O.O łaaaa uwielbiam to. Interesuję się zagadnieniem śmierci w literaturze i w ogóle i och, ach… ludzie trzymajcie mnie…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
TROLL
Pełnoprawny Czarodziej
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Bialo-niebieska Dębica
|
Wysłany: Nie 10:56, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam TROLLe orkow bardzo lubie no i jeszcze krasnolodow ;];];] nie lubie elfow po prostu nienawidze myślą ze sa niewiadomo kim itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magik
SUM-owiec
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zakon Feniksa
|
Wysłany: Pon 21:14, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja lubie całą doróżyne pierścienia a dokładnie to Mitrandila bo jest tak na prawde sobą i nic tego nie zmieni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia Cole
Pufek
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Pon 15:12, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam Gandalfa. Przede wszystkim za jego mądrość, aurę tajemniczości, która go nie opuszcza. Skąd przybył? Być może zza Morza, ale tak na prawdę nie wiadomo. Czy był młody? Jaką rasę reprezentuje? Nie ludzką, ale nie jest elfem. Valarem? Także nie.
Niezwykle cenię też Eowinę. Jest niezłomna, zdeterminowana, świeża i młoda, a przy tym tak rozgoryczona... Gotowa na śmierć.
Arwena specjalnie na mnie wrażenia nie zrobiła, a na filmową patrzeć nie mogę (nie znoszę Liv Taylor). Było jej tam chyba trochę za mało. Zamiast tego uwielbiam Luthien, aczkolwiek Nienor chyba przez swoją dramatyczna historię, miłość do brata, tragiczną śmierć zrobiła na mnie większe wrażenie. Opowieść o Turinie Turambarze w zasadzie jest moja ulubioną z "Silmarilionu".
Z wcześniejszych zaś Elfów jestem absolutnie rozkochana w Feanorze. Geniusz, który w zasadzie przez pychę skazał samego siebie na upadek. Ale jakie dzieła tworzył! Piękno w najczystszym wydaniu.
Po za tym cenię sobie może bardziej epizodyczne postacie, ale jakże ważne: Gil-galada i Glorfindela. Cudowni, nieprawdaż?xD
Nel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet witch
Pufek
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złe i brudne miasto grzechu
|
Wysłany: Pią 19:24, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cornelia, Gandalf jest wysłannikiem Valarów, tak jak i Saruman. To miała być mała pomoc dla Śródziemia. A Gandalf oznacza - elf z laską. Zastanawiające. Ale elfem chyba raczej nie jest...
(kopia)
Za co, to by długo pisać. Tak w skrócie.
1. Turin - za z góry przegraną walkę z losem, za dobre serce dla ludzi, kierowanie się uczuciami, spontaniczność (chociaż, to nie jego zaleta).
2. Nienor - również za góry przegraną walkę z losem, wrażliwość, odwagę, poświęcenie.
3. Aragorn - odważny, tajemniczy, nie pragnący sławy, oddany ukochanej. Ideał normalnie .
4. Faramir - głównie, to mi go żal, ale polubiłam go bardzo za to, że zniósł godnie zachowanie ojca.
5. Yavanna - za miłość do przyrody i Ulma, łagodność.
6. Smaug - bo lubie takie wredne, zachłanne smoki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia Cole
Pufek
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Pią 20:28, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem doskonale, że jest wysłannikiem Valarów. Nie o to wyżej pytałam, Scarlet, ale o rasę, jaką Gandalf miałby reprezentować. Elfem nie jest na pewno, Valarem również nie. Więc kim?
O jego roli jako pomocy dla Śródziemia można wyczytać już w "WP", ale - jeśli być szczerym - że prześledziłam treść całej masy najróżniejszych tekstów, wielu niestety nie tłumaczonych na język polski. Spróbujcie wyobrazić sobie tę żmudną robotę - słownik w ręce... Zrozumie mnie każdy, kto próbował czytać Tolkiena z jego archaizmami. Cięzko, a to było jeszcze gorsze.
Jedyne co jednak znalazłam, to odrobinę rozwinięta historia, czy raczej teoria historii Istari. O trzech wiemy na pewno (Kurumo - Saruman, Olorin - Gandalf, Aiwendil - Radagast), gdzies znalazłam wzmiankę o reprezentanach Błękitu (zdaje się, że Alatar i Palando, ale nie jestem pewna, piszę z pamięci), którzy udali się na Daleki Wschód, by powstrzymać część ras przed udzieleniem pomocy Złemu. Jednak jak skończyła się misja - niewiadomo. Jakkolwiek trzeba przyznać, że stosunkowo niewiele Wolnych Ludów Wschodu przyączyło się do walnej walki.
Faktem pozostaje, że żaden z Mędrców po za Olorinem (Gandalfem) na Zachód nie powrócił. Saruman z dość oczywistego powodu, trzej pozostali (a wiemy tylko to, co stało się z jednym i to nie dokładnie - Radagast po prostu wrócił do siebie do domu, zapewne pomagał ludziom z Sępnej Puszczy podczas walk pod Dol Guldur) pozostali w Śródziemiu, albo wiedza o ich statkach musiała zaginąć.
Ostatnio popularna jest teza, że Istari byli Majarami. Jeśli pamiętacie, byli to rodzajowi pomocnicy Valarów, jakby słudzy. Jednakże mnie ta wersja nie przekonuje. Majarowie, tak jak Valarowie, byli młodzi i niezwykle piękni. Wszyscy z Zachodu (o tych dwóch rasach mowa) przewyższali urodą Quendi, nawet tych, którzy poszli do Amanu (Kalaquendi). Nie starzeli się.
Nie, Istari absolutnie nie pasują mi na Majarów. Tym bardziej, że Tolkien sam pisał, że byli nie znanej rasy, a Majarowie żadną tajemnicą nie byli (dla wiedzących, oczywiście, bo dla takich ludzi z Birowem, chociażby, to nie tylko Zachód był legendą, ale i same Szare Nabrzeża).
Pozdrawiam,
Nel
PS.: Ale się rozpisałam... Ale to mój konik, posługując się powiedzeniem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet witch
Pufek
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złe i brudne miasto grzechu
|
Wysłany: Nie 14:48, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, widocznie źle zrozumiałam .
Może Gandalf to Valar lub Majar, który przybrał taką postać? Chociaż to wyklucza Saruman...Chociaż on na początku był dobry, potem go skusiła władza i myślę też, że to wina pierścienia. Ja najwięcej informacji dodatkowych czerpie z "Niedokończonych opowieści", które zaczął Tolkien a skończył i wydał jego syn, uzupełniając o znalezione zapiski ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deedlit
Pufek
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Pią 19:04, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Najbardziej do gustu przypadł mi Pippin. nie wiem czemu, po prostu go polubiam Cenię też Aragorna i Arwenę. To dobry przykład tego, że miłość może przydarzyć się każdemu i miomo to przetrwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|