Autor Wiadomość
Shadow
PostWysłany: Śro 17:24, 14 Cze 2006    Temat postu:

No ale w Bibli czy gdzie indziej nie ma nic napisane że Jezus miał dzieci (a chyba by napisali). A na tym obrazie "Ostatnia wieczerza" to wydawało mi się że Maria Magdalena miała wąsy (ale to może wina tego że widziałam je w małym formacie).
Meredith Nadalli
PostWysłany: Wto 20:22, 13 Cze 2006    Temat postu:

Słyszałam ze to książka historyczno-religijna ale sam autro nie mówi nic że to jest na faktach autentycznych.
Niby dlaczego Jezus nie miałby mieć dzieci?
Pismo mówi ze był człowiekiem, chłopakiem. Wiec czemu nie? Może miał te boskie moce no ale bez przesady.
Dobra nie chce rozpoczynac kłótni. To tylko moje zdanie.
Midnight
PostWysłany: Nie 22:03, 11 Cze 2006    Temat postu:

Nie wiem co wszystkich tak bulwersuje, to przecież tylko fikcja literacka... Osobiście jestem chrześcijanką i takie rzeczy to dla mnie tylko bzdury, które można poczytać w wolnym czasie i dla rozluźnienia, ale przecież w to nie wierzę! To dla mnie równie realne jak, np. Harry Potter Wink
Shadow
PostWysłany: Nie 11:47, 11 Cze 2006    Temat postu:

Moją koleżankę bardzo zbulwersowało to że Maria Magdalena miała dziecko z Jezusem i że ona nie mogła być świętym Graalem.
Jakoś nie umiała zrozumieć, że to tylko książka. Hrm
Meredith Nadalli
PostWysłany: Sob 15:45, 10 Cze 2006    Temat postu:

A co w tej ksiażce jest takiego ze sie wiekszość bulwersuje?
Chodzi o to jak on tam powiedział o religii czy co?
Shetani
PostWysłany: Pią 13:00, 09 Cze 2006    Temat postu:

Jak na książkę tego typu jest napisana dość zgrabnie i poprawnie, aczkolwiek bez większych rewelacji.
Przeczytałam ją żeby właściwie się przekonać, co to jest ten nowy bestseller napisany przez Dana Browna.
Specjalnie zaskakująca nie jest, czyta się lekko i łatwo.
Znajduje się w niej trochę przekłamań historycznych, co mogę mu wybaczyć, bo to nie jest książka naukowa.
Zawarte w niej rewelacje (to, że Maria Magdalena była żoną Jezusa i św. Graalem) nie zdziwiły mnie ani trochę, bo interesuje się religioznawstwem i takie teorie nie były wcześniej teologom obce.

"Sprzedaje tłumom pseudonaukę, a to jedna z najniebezpieczniejszych rzeczy, jakie można robić."
Tylko, że Dan Brown nigdy nie twierdził, że jest to książka naukowa, ani historyczna, to po prostu ludzie w to wierzą, cóż jak chcą, ja im bronić nie będę.
Meredith Nadalli
PostWysłany: Sob 15:04, 27 Maj 2006    Temat postu:

Nietsety nie czytałam, za ile mozna ja kupić?? bo u mnie w bibliotece jej nie ma:(
Deedlit
PostWysłany: Sob 14:58, 27 Maj 2006    Temat postu:

Według mnie książka jest zaskakująca. Czyta się ją jednym tchem. Niestety zawsze koniec nie jest taki jak sobie wyobrażałam. Zawsze szokujący, ale nie zawsze pozostawiający niedosyt. Czasami wręcz beznadziejnie wymyślony.
Aubrey
PostWysłany: Śro 10:52, 19 Kwi 2006    Temat postu:

Ja jestem w połowie tego i narazie według mnie książka średnia .
Słyszałam nawet opinie :
,, Nie czytajcie tego , bo to napisał bezwstydny ateista "
No i chyba właśnie ta opinia namówiła mnie do przeczytania tego utworu literackiego .
Jak przeczytam całe to się wypowiem , narazie powiem tak :
Średnie cięte na jeża .
Laodike
PostWysłany: Czw 22:18, 23 Mar 2006    Temat postu:

No to jak już zaczęłam temat to powiem co ja o niej myślę Smile

Pana Browna nie trawię. Wszystko pisze na jedno kopyto. W dodatku styl ma marny, nudny, usiany błędami. Nie douczył się chłopiec pisząc książkę, wyraźnie w nosie miał złotą zasadę "poeta doctus". Rzeczy oczywiste sprzedaje jako nowości *róża jako symbol Marii Magdaleny itp.*.
Ponadto miesza chrześcijaństwo z New Age i teoriami wysnutymi niewiadomo skąd.
Zarówno "Kod" jak i "AiD" są pisane w sposób identyczny. Jedyne, co się tak naprawdę zmienia, to laski, z którymi bohater w końcu idzie do łóżka.

Sprzedaje tłumom pseudonaukę, a to jedna z najniebezpieczniejszych rzeczy, jakie można robić.
Midnight
PostWysłany: Czw 21:50, 23 Mar 2006    Temat postu:

Beznadziejnie głupia. No, może bez przesady, ale nie podobała mi się. Nie i nie. Po tym co o niej słyszałam spodziewałam się hitu, niestety zawiodłam się. Przereklamowane jak nie wiem, a dla mnie bez większego sensu, naciągane i po prostu nudne. To tylko moje zdanie i wiem, że jest wielu fanów tej książki i autora, ale ja do nich nie należę. "Anioły i demony" już mi bardzioj leżały, ale to też nie to. Jest to jedna z niewielu książej na świecie, które mnie kompletnie nie zainteresowały. Po prostu czytałam, żeby przeczytać. Nie obchodziło mnie nawet specjalnie jak sie skończy. Głupio by było nie doczytać do końca, skoro się zaczęło. I to tyle.
Merope
PostWysłany: Czw 21:50, 23 Mar 2006    Temat postu:

Moim zdaniem jest to książka taka sobie. Dan Brown się nie popisał swoim "dreszczykiem" bo w połowie można było się domyślić, kim jest Nauczyciel, czy linia królewska Jezusa i Marii Magdaleny przetrwała i tak dalej. Zreszta, jest tutaj dużo fałszywych zdarzeń. Zakon Syjonu, obrazy. Moje i książka miała dobry pomysł, ale ten koniec. Po prostu totalna klapa.
Książke można oceniać na średnią.

(osobiście wolę Anioły i Demony, o wiele bardziej trzyma w napięciu)
Laodike
PostWysłany: Czw 21:41, 23 Mar 2006    Temat postu: Kod LdV i inne książki tego typu.

"Kod Leonarda da Vinci". Jedni tą książkę uwielbiają, inni jej nie są w stanie strawić. Na jej temat pisze się ciągle setki opracowań, od pochlebnych do nienawistnych.

A co Wy o niej sądzicie?
Świetna, czy beznadziejna? Mądra czy głupia?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group