Autor Wiadomość
TROLL
PostWysłany: Czw 23:25, 13 Lip 2006    Temat postu:

ja też ci współczuje :* <przytul>
Meredith Nadalli
PostWysłany: Pon 21:26, 10 Lip 2006    Temat postu:

Na szczęście nie wiem jak to jest stracić matke na zawsze.
Współczuje Ci całym sercem, bo to musi być na prawde bolesne.
Jeżeli moge zapytać to co sie stało z twoim ojcem?? Jeżeli nie chcesz to nie odpowiadaj.
Shatten
PostWysłany: Pią 23:00, 30 Cze 2006    Temat postu:

Ja straciłam mamę. Moja mama umarła w roku 94, kiedy miałam 3 latka. Ciagle nie mogę sie chyba po tym pozbierać, bo wiecie jak trudno jest dorastającej nastolatce bez mamy? Babcia ( bo z nią mieszkam ) nigdy przecież mi jej nie zastąpi. No to kto pierwszy mnie przytuli? Twisted Evil
Meredith Nadalli
PostWysłany: Śro 16:59, 21 Cze 2006    Temat postu:

Masz racje jest bardzo okrutne. Moi rodzice chcą sie przeprowadzić do wioski której szczerze nienawidze. Przeprowadzić sie chcą bo tam jest tanio i blisko rodziny. Mnie akurat mało to obchodzi a przez ta przeprowadzke moge stracić chłopaka, a tego bardzo nie chce bo mi na nim zależy. Oddalam sie od mojej rodziny. Wogóle sie przestają liczyć z moim zdaniem:(
Shadow
PostWysłany: Sob 19:13, 17 Cze 2006    Temat postu:

Czuję jakbym utraciła wszystko: przyjaciół i koleżanki. Wszystkie mają jakieś tajemnice i tylko kręcą się i rozmawiają w kręgu zainteresowanych Sad Ja do żadnej z takich grup nie należe. Nawet osoby które uważałam za przyjaciół mówią tylko o swoich miłościach a i tak nic mi nie mówią (tak przypadkiem się dowiedziałam) więc co to za przyjaciółki ... ?

Życie jest okrutne Sad
Pinezka
PostWysłany: Pon 8:18, 05 Cze 2006    Temat postu:

Dziwne, że był tak blisko, a zbliżyliście się do siebie dopiero wczoraj Lu Smile
Może nie tyle, co dziwne, a zaskakujące.
No, coż - mi pozostaje życzyć wam wszystkiego najlepszego Razz
Louis
PostWysłany: Nie 22:09, 04 Cze 2006    Temat postu:

a ja wręcz przeciwnie- nikogo nie straculam:D
wrecz przeciwnie- zyskalam kogos dzisiaj.,

uswiadomilam sobie, ze ktos znaczy dla mnie bardzo wiele. ktos, z kim gadalam tak wiele razy...ktos, kogo tak dobrze znam...
Meredith Nadalli
PostWysłany: Nie 18:32, 04 Cze 2006    Temat postu:

ja czesto jesem
A raczej byłam dopuki braciszek nie wrócił.
No cóż ja też nie mam kasy więc nie zadzwonie:(
Aubrey
PostWysłany: Nie 18:25, 04 Cze 2006    Temat postu:

Mnie na gg nie ma , bo jestem u kolezanki i tylko na necie mogę siedzieć chwilami , a na gg niestety nie .
Jak będe na chajzie to napisze , mam nadzieję , że ty będziesz .
Buźka
Meredith Nadalli
PostWysłany: Nie 18:22, 04 Cze 2006    Temat postu:

:0
A na gg też mogłabyś sie odezwać.
Nie wiem czemu ale większość ludu jest na niewidocznym.
Aubrey
PostWysłany: Nie 18:13, 04 Cze 2006    Temat postu:

A to chyba ja się oddalam , bo ostanio nie ma wogóle czasu .
Musimy to zmienić , niedługo zadzwonie .
Narcia , pamiętaj zadzwonie jak kase dostane na koma .
Kłania się nisko Aubrey
Meredith Nadalli
PostWysłany: Nie 18:08, 04 Cze 2006    Temat postu:

wow
Ja sie ostatnio chyba oddalam od Aubi i Pin a przybliżam do ludzi z mojego zasranego miasta. Tak jak wczoraj przyszli po mnie wieczorem a mama nie chciała mnie póścić. Od niej też sie oddalam. Pojebane to życie.
Eternal Flame
PostWysłany: Nie 14:15, 04 Cze 2006    Temat postu:

Ostatnio tak pomyślałam że ja strasznie mało osób z tch wsystkich for znam... Zaledwie Luśkę, Delf, Nelcię, Mid, Sorrowa, Pin, Aubrey, Iva, Trolla, Lady Mae, Melonka, Niepokonaną, Kopcika i Atę... Z kruczka wogóle mało osób znam... Nie wiem jakim prawem... No w każdym razie Lusia wróciła Smile
A teraz straciłam nadzieję we wszystko... Może cała sytuacja okaże się głupim nieporozumieniem, ale mam ochotę się powiesić... Miśku, gdybyś to czytał przypadkiem... Kocham Cię i mimo wszystko nie chciałabym stracić z Tobą kontaktu nawet gdybyś przespał się z inną.... Proszę, odezwij się...
Meredith Nadalli
PostWysłany: Nie 21:46, 28 Maj 2006    Temat postu:

Życze wam tego:*
nundu
PostWysłany: Nie 19:59, 28 Maj 2006    Temat postu:

Piszesz list? Ciebie też w to wciągnęła? Very Happy
Etuś, Lusiek zniknął nam z życia na moment. Z Wredną się pokłóciła podobno. A teraz ma jakieś problemy z modemem. Dlatego tak wszystko rzuciła, nic nawet nie wyjaśniając.
Ale teraz, miejmy nadzieję, będzie dobrze.

Meredith, Lu to inteligentna i dobra dziewczyna. Wszystko się niedługo pewnie wyjaśni i każdy będzie żył długo i szczęśliwie Very Happy

Nuna
Meredith Nadalli
PostWysłany: Sob 19:43, 27 Maj 2006    Temat postu:

Eternal nie amrtw sie wsyzstko sie ułoży na pewno. Jezeli ta dziewczyna jets inteligentna zrozumie jak sie czujesz i na pewno wsyzstko soebie wyjaśnicie. Miej nadizeje tylko ona nam pozostała.
Eternal Flame
PostWysłany: Sob 19:20, 27 Maj 2006    Temat postu:

Nuna, wyobraź sobie że nawet się nie pokłóciłyśmy... No ale zobaczymy, jestem w trakcie pisania listu do niej, więc wszystko może się zdarzyć Smile
Lusia myśi że zrobiła coś złego, ale nia dała wyprowadzić się z błędu. No trudno, wszystko jakoś się rozwiąże (mam nadzieję). Jakby miał z nią ktoś jakiś kontakt to niech ją pozdrowi ode mnie...
Etuś
Meredith Nadalli
PostWysłany: Sob 16:35, 27 Maj 2006    Temat postu:

Są tacy niewyrzyci i to najbardziej boli. Uwzieli sie na mnie i nawet dyrcia nie pomogłaSadSad
Boje sie chodzić do szkoły
TROLL
PostWysłany: Sob 16:32, 27 Maj 2006    Temat postu:

Meredith Nadalli jakis pojebany ten gosc na dziewczynie sie wyżywać??;/;/
nundu
PostWysłany: Sob 14:33, 27 Maj 2006    Temat postu:

Etuś, Adaś, tfu!, Lusiek, miała na pewno pewne powody, aby tak zniknąć. Nawet my nie wiemy dokładnie, co się z nią dzieje. Jednak od czasu do czasu pojawia się przecież na forach. Wiem, że jej telefon nie reaguje, ale widocznie coś się musiało stać.
Etuś, nie poddawaj się! Wszak przyjaźń ciężko jest sprawdzić jedną miarą. Nie wiem, jak to było z Tobą i Luśkiem, ale ona często Cię tam, na kruczku, wspomniała. Szlachetna Klotylda nie jest taka obłudna, aby z błahych powodów rzucać, bądź co bądź, przyjaźń...

Nuna
Meredith Nadalli
PostWysłany: Sob 14:18, 27 Maj 2006    Temat postu:

taki jeden chłopak który mnie szczerze nienawidzi.
Dostałam wtedy też dizwne przezwiska: "pingwin" (??) "czarna dziura" (???) i "nowa".
TROLL
PostWysłany: Sob 10:21, 27 Maj 2006    Temat postu:

;/ masz pojebana klase;/;/ jak mozna żucać w kogos piłka bo powiedział prawde ze ktos sie z kims spotyka;/;/ nie rozumiem ;/ a kto cie żucił piłka??
Meredith Nadalli
PostWysłany: Pią 20:51, 26 Maj 2006    Temat postu:

dzięki, ale przez to praktycznuie mam połowe klasy za wrogówSad to nie jest fajne szczególnie jak sie oberwie piłką w głowe
TROLL
PostWysłany: Pią 15:15, 26 Maj 2006    Temat postu:

oooo ale najebałaś bigosu ;] ale dobrz że tej adze czy komus tam powiedzialas bo byla oklamywana ;] <brawo>
Meredith Nadalli
PostWysłany: Pią 13:56, 26 Maj 2006    Temat postu:

Moja wirtualna przyjaciółka na razie mnie jesczze lubi i ze mną gada ale mam wrażenie ze to sie powoli rozpada. Tutaj ma więcej przyjaciół, a ja jetsem chyba nudna, bo też odstraszam potencjalnych przyjaciół. Zresztą zrobiłam sobie mur wokół siebie i tylko Aubrey tam wpuściłam:)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group