Autor Wiadomość
yadire
PostWysłany: Śro 20:58, 15 Mar 2006    Temat postu:

Ja do Dolores nic nie mam. Jest mi chyba obojętna. W piątym tomie oczywiście jej nie znoszę, ale tak patrząc na całość... Jakoś ani mnie ziębi, ani grzeje.

Nie lubię za to Pottera, Harry'ego Pottera. W pierwsszych pięciu częściach co prawda, ale na sześć wydanych to sporo ; )
Nie znoszę też małżeństwa Wealseyów. Tak, jak lubię wszystkie dzieciaki (nawet Percy'ego), to rodzice denerwują mnie wybitnie. Ona - nadopiwkuńczością i mamuśkowaniem, on - bo to pantoflarz.

Co do Slughorna - lubi gościa. Wie, czego chce. Ma charakterek. Nie najciekawszy, ale przynajmniej go posiada...
Madlen
PostWysłany: Wto 21:48, 14 Mar 2006    Temat postu:

Tak Dolores stoi na czele, choc jest sporo osób, które mogłyby odebrać jej palmę pierszeństwa. Wredna, podła, głupia... niecierpię jej.
Nie lubie też obu Ministrów - chcą wykorzystać Pottera do włąsnych celów, jeden był zaślepiony i głupi, drugi natomiast podły i kłamliwy.
No i oczywiście wszystkich śmierciożerców i ich dowódcy:D
Serpensja Tenebris
PostWysłany: Wto 20:42, 14 Mar 2006    Temat postu:

Dolores moja piękna wygrała ten konkurs.

Mimo dużej ilości poważnych rywali, została jedną z czołowych postaci.

Tak. Nie cierpię jej, nie cierpię takich osób jak ona.

Wścibskie, wyniosłe, najmądrzejsze, zawistne, "karygodne".
Prawem dla niej jest jedno chociażby słowo z ust, równie mądrego, Korneliusza Knota. MUsę przyznać, że ta para jest niebywale dopasowana pod każdym względem.
To czego nie potrafi dokonać przez zakazanie, czyni poprzez siłę. Jak z Potterem.
Piękny przykład.
Rita
PostWysłany: Nie 19:46, 12 Mar 2006    Temat postu:

Ja nienawidzę, zdecydowanie Dolores Umbridge. Tak znęcała sie nad tym Harrym i jego przyjaciółmi, że ją znienawidziła. Nie lubię tez Knota. Czuje sie jak najważniejszy na świecie. Myśli, że jest pępkiem świata. eszcze bardziej nie lubie tego drugiego ministra magii (nie pamietam jak on sie nazywał) chce wykorzystać Harry'ego, by reklamował Ministestwo magii. Jak na razie to tylko te postacie mi nagrabiły XD.
telum
PostWysłany: Pon 20:37, 27 Lut 2006    Temat postu:

No coś ty!!Hagrid jest super!!Razz
Ja oczywiście nie lubie
- Umbridge (agrrr...ten róż!)
- Percy(za dużo Kit, no i 6 częśćHrm)
- Glizdogon(jak on mugł!? Ten nędzny szczur!)
Scamp:]
PostWysłany: Pon 17:58, 27 Lut 2006    Temat postu:

a ja nie trawię i nigdy nie polubię ... Hagrida. Wiem, że to taka pocieszna postać, taki duży, niegroźny, niezbyt rozgarnięty, poczciwy i kochający zwierzęta półolbrzym... no właśnie - niezbyt rozgarnięty Hrm Nie lubię ludzkiej głupoty (półolbrzmyskiej też), nic mnie tak nie irytuje jak powolne myślenie, lekceważenie niebezpiecznych przesłanek i brak poprawnego wnioskowania grrrrrr:/
Z podobnego powodu nie przepadam też za Umbridge (tu u podstaw mojej 'nieprzepadalności' leży także fatalny gust - ale pochwalam, za metody wychowawcze Wink )
Razz
Sklawinia Marple
PostWysłany: Wto 21:50, 21 Lut 2006    Temat postu:

Mnie w sumie najbardziej mierzi Glizdogon - tchórz, sprzedawczyk, zdrajca i morderca. Ponadto w dużej mierze nie trawię sławionego tercetu: Snape, Malfoy&Malfoy. Ci trzej panowie nie tylko do mnie nie przemawiają, ale irytujuą mnie brakiem jakiej kolwiek formy i klasy.
Lady Mae
PostWysłany: Wto 18:41, 21 Lut 2006    Temat postu:

Ja nie trawie:
1) Umbridge
2) Percy'ego
3) Glizdogona
Umbridge- chyba nie trzeba nawet pisać dlaczego, każdy wie... Przede wszystkim za jej nietolerancję, fałszywość i te okropne uśmieszki, oraz wredotę i pozbawiania ludzi tego czego kochają, a również za... te okropne kokardki i wyłupiaste oczy (;
2) Percy- głupi lizus, który uważa siebie w pewien sposób za pępek świata , i lepszego od innych. Głupi, zakochany w sobie, narcyzowaty egoista. Irytował mnie od zawsze, tym pouczaniem i mówieniem jaki to on jest cud, miód.
3) Glizdogon- parszywy, fałszywy dwulicowy gnojek i an dodatek tchórz- chyba każdy go nie lubi, prawda?
Pinezka
PostWysłany: Śro 16:57, 08 Lut 2006    Temat postu:

Jak każdy mam te swoje znienawidzone postacie Smile

-Umbridge , bo jest wnerwiającą , wredną babą
-Percy, czytanie ,,Być szlachetnym" Kit jest temu winne, ale nie lubiłam go już wcześniej, bo jak można wyrzec się rodziny ?
-Pettigrew, nie lubię szczurów, które okazują się plugawymi zdrajcami przyjaciół

Jest jeszcze kilka osób, których nie darzę sympatią, ale ich nie nienawidzę, a jeśli już to nie lubię Smile
Nathalie
PostWysłany: Śro 0:00, 08 Lut 2006    Temat postu:

nienawidzę: hermionki- tak naprawdę to tą postać obrzydziła mi emma watson, która jest najgorszą aktorką jaką znam, a i tak wszystkie PoKEmoNIaStE 13-latki za nią szaleją, utożsamiają się z nią i ogólnie rzecz biorać traktują ją: hermionka=emm
cho chang- jak można ją lubić? jest okropna! a co najgorsze, wszystkie najlepsze towary w hogwarcie za nią szaleją
lavender brown- nie lubię jej od 6 części, bo miziała i obściskiwała się z Ronem, przez co ogromnie stracił w moich oczach
Petter Pettigrew- za to że zabił Cedrica
Snape- za to, że zabił Dumbledore'a

AMEN
Aubrey
PostWysłany: Wto 22:53, 07 Lut 2006    Temat postu:

Mnie irytuje Snepe ja go bardzo lubiłąm ,ale po tej śmirci Drpsa , nie wytrzymała płakałm z dwie godziny , a on go tak zabił z zimną krwią , mój szacunek do niego się ulotnił w jednej chwili!!!!!!!!!!!!!!
Magik
PostWysłany: Pon 21:19, 06 Lut 2006    Temat postu:

Dla mnie najgorszymi postaciami są Percy i Umbridge (powinni się pobrać ) Percy lamusek myśli że jest super pracownikiem i niedługo będzie miał awans (czeka i czeka i tak sie nie doczeka ) .. A Umbridge jest po prostu starą wredną lipną głupią po........ i nie wiem co jeszcze moge o niej napisać po prostu jest taka zła że nie można dłużej ją wyzywać ona jest zła i tyle ..............................................................................

czy te kropki mają oznaczać "tu wstaw imię, nazwisko, datę urodzenia i numer konta bankowego"?
Wystarczy dać trzy, kazdy bedzie wiedział o co chodzi. MZ
TROLL
PostWysłany: Sob 17:06, 04 Lut 2006    Temat postu:

Gość ma taka prace co sie czepiasz Very Happy ja mundungusa lubi taka nedzna szumowina Very Happy
Ehem..Troll, nie mam juz do ciebie siły...Moderator Złośliwy, w tej chwili zrozpaczony...
beatriceblack
PostWysłany: Sob 16:59, 04 Lut 2006    Temat postu:

eeeh no to ja bede oryginalna - PANSY PARKINSON & LOCKHART ... ta wiara mnie poprostu wkurza a co do Umbridge ... zawsze musi byc jakis czarny charakter ... Precy i Glizdek ... zawsze znajdą sie plugawi zdrajcy ....

a właśnie nie toleruje tesz Mundgusa !!!! Okradać exdom Syriusza !!!!!!! fuuuuj !!!
Louis
PostWysłany: Pią 19:56, 03 Lut 2006    Temat postu:

Harry z zabrza, płaczliwość nie jest zła cechą. ja całe zycie byłam twarda jak skała a teraz ni stąd ni z owąd zrobiłam sie płaczliwa i sa momety, ze zamienima się w fontanne. Jak zabrali mi teraz nidawno neta to całą noc wyłam;PHagrid jest wrażliwy i tyle.
to tyle, offtopując;P(lady, nie zabijaj!)
Lu, ty już i tak nie żyjesz!
Cichysnajper
PostWysłany: Czw 17:12, 02 Lut 2006    Temat postu:

Ja nie lubię Knota-nic nie potrafi zrobić
Slughorn- gruby zadaje się tylko z jakimiś wyższymi osobami
Lubie Hagrida i Hermione i niewiem czemu są tutaj wymieniane jako osoby nie lubjane.
wielokropek
PostWysłany: Czw 12:23, 02 Lut 2006    Temat postu:

A ja myślę że Hagrid to bardzo pozytywna postać. On jest poprostu bardzo wrażliwy i dlatego płacze, a płacze po stracie czegoś ważnego. Potrafi też bardzo pomóc każdemu, gotów jest rzucić się w ogień za przyjacielem.
harry_zabrze
PostWysłany: Czw 12:17, 02 Lut 2006    Temat postu:

knot - co dotknie to sknoci
Hermiona - bo gada bez sensu
Ona i gadanie bez sensu? W kanonie? Że zacytuję, Nigdy w życiu!
Hagrid - bo w prawie każdej części beczy (1,3,4,6)
wielokropek
PostWysłany: Czw 12:13, 02 Lut 2006    Temat postu:

Emily jakich ty trudnych słów używasz:P Powinnaś się zgłosić do reklamy Plusa;P
A co do postaci nie podoba mi się też nowy minister. Jest on taki nadęty w sobie. Denerwuje mnie w nim ta chęć, aby Harry pokazał że Ministerstwo działa etc
Merope
PostWysłany: Czw 12:08, 02 Lut 2006    Temat postu:

Ja tam nie lubie wielu osób Very Happy
Percy - czytanie "Być szlachetnym" zrobiło swoje, ale także jest wrednym, nadetym bufonem. Odszedł od rodziny... pffy
Umbridge - kobieta ma przerost ambicji Very Happy Strasznie infatylna, wredna, złosliwa, karkołomna i w ogóle.
Knot - on taki jakiś siaki i nijaki i w ogóle bez wyrazu.
Slughorn - offf.. okropny on jest Very Happy
Trawenley - wzięłaby się za czyszczenie półek a nie przepowiadanie przyszłości Very Happy
wielokropek
PostWysłany: Czw 11:50, 02 Lut 2006    Temat postu:

Może nie będe orginalny, ale tak Percy i Umbridge nie są osobami przezemnie lubianymi.
Ale i tak najbardziej nie nawidze Cho Chang. To taka kokietka która zmienia partnerów jak rękawiczki, no i przeszkadzała w paringu HP/GW ^^Very Happy
Tribcode
PostWysłany: Wto 22:06, 31 Sty 2006    Temat postu:

Ja przyłączam się do klubu, który nie lubi Percy'ego (chociaż nie powiedziałabym, ze to wpływ "Szlachetnego" - taki z niego karierowicz
Poza tym Peter - jakoś się brzydzę szczurami, które sprzedają własnych przyjaciół,
Umbridge też była (i jest) jędzą, no i nie lubi takich stworzeń jak centaury i nie przepadam za Knotem tak jakoś instynktownie.
TROLL
PostWysłany: Nie 18:09, 29 Sty 2006    Temat postu:

ja nie mam postaci ktorej nie lbuie lubie wszystkich
drogi TROLU pisz dłuższe posty...-Lu
Louis
PostWysłany: Pią 20:58, 27 Sty 2006    Temat postu:

A ja nie lubię:
-Jamesa( zarozumiały buc, jak go ładnie okresliła Kit w "Tfu!na psa urok")
-Umbridge(infantylna stara baba z przerostem ambicji)
-Percy( czytanie 'Być szlachetnym" szkodzi;))
-Pettigrew( przyjaciół się nie zdradza!)
to jak na razie wszystko;)
Midnight
PostWysłany: Pią 18:15, 27 Sty 2006    Temat postu:

Strasznie wkurza mnie Percy i Umbridge (jak już wielu przede mną twierdziło), a oprócz tego Colin Creeve. Po prostu nienawidzę takich małych, denerwujących, wścibskich i lizusowanych bachorów.
No, i jeszcze Pettigrew.
I to chyba tyle. Resztę przeboleję.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group