Kobiety...

Louis · Gość

Temat do pisania o seksizmie, przedmiotowym traktowaniu kobiet etc. Ze specjalna dedykacja da Wielokropka i Trolla.

Jestem przeciwko przedmiotowemu traktowaniu kobiet. jak widze kolesi mówiących "ale suczka, az sie chhe przeleciec" mam ochotę wykastrowac takiego! Kobiety nie sa wyłącznie seksualnymi zabawkiai jakiś napaleńców.

TROLL

wielokropek pisze że przedmiotowo traktuje dziewczyny bo mÓwie fajna dupa ja go nie rozumiem to dla dziewczyny komplement bo zanczy że jest ladna poza tym na chlopakow dziewczyny z mojej szkoły też mÓwia dupy to jest moje zdanie;p;p;p;p

błędy poprawione. Mod złosliwy.

Sklawinia Marple · Gość

Jak dla mnie najbardziej przedmiotowym traktowaniem kobiet są w dużej mierze działania partii lewicowych i liberalnych. Sprawę odmienności płci traktują jak kartę politycznego przetargu. W tej chwili może to brzmieć dziwnie, nielogicznie. W końcu to oni najgłośniej krzyczą o prawach kobiet i ich wykorzystywaniu. A jednak to właśnie te partie są głównie odpowiedzialne za niesamowite frustracje wśród płci pięknej. Chociażby niespełnione macieżyństwo, by mogły one pracować i 'spełniać się w pracy'...

Louis · Gość

mój kumpel kidys dostał w ryj jak nazwał mnie dupą. Nie mozesz mówic o nich jakos łądniej, np laska> to nikogo nie obrazi...
Dupa kojarzy mi sie osobiście w wykorzystaniem koniey do celów seksualnych.
Tu przyznam Wielokropkowi racje

wielokropek

Pozwole sobie przytoczyć ten ambitną wypowiedź:

Tribcode

Wiesz TROLLu nie żeby, ale nie lubie jak się o mnie per dupa mówi. Jakos tak mnie skręca jak ktoś tak mówi, bo czy ja mówię o facetach per ****? I mało która dziewczyna tak mówi, więc nie rozumiem czemu wy tak mówicie o nas.
A co do kobiet, to zawsze mnie raziło jak w przeszłości nie miałyśmy żadnych praw i tylko w domu mogłysmy siedzieć, bo chociaż doceniam pomoc facetów, to jednak lubie byc samodzielna.

wielokropek

Skalwiniu:
Co do polityki.
Mam taki śmieszny przykład;D przynajmniej dla mnie.
Ktoś kiedyś się wypowiadał (była to kobieta), że kobiety też powinny pracować do 65 roku życia bo gdy pracują do 60 to są gorsze od mężczyzn:P
Co o tym myślisz? Very Happy

@Off-top: Ja to raczej chciałbym pracować te 5 lat krócej.

Sklawinia Marple · Gość

Wiesz, Tribcode, to jednak nie było do końca tak. Świat po prostu dzielił się na świat kobiet i świat mężczyzn. Kobiety zajmowały się domem a mężczyźni pracą. I to było normalne. Bo tak naprawdę większość kobiet chce mieć męża, dzieci, dom i rodzinę. Nawet wbrew panującym trendom. I nic tego nie zmieni. Natomiast teraz świat stanął na głowie.
Kobiet wcielające się w role ściśle męskie, jak chociażby praca w wojsku? Kiedyś też były żołnierzo potrzebne. Tyle że jako markietanki i sanitariuszki. W tej chwili naturalny podział na silnego faceta i kobietę, która zajmuje się rodziną strasznie się rozmył, rozpłyną. To nie jest normalny stan rzeczy. Powoduje tak naprawdę, że wiele kobiet jest nieszczęśliwych, chociażby dlatego, że chcą być jednocześnie matkami i pracownicami. Ale się nie rozdwoją.
Równie chory, wg mnie jest model rodziny, w której to ojciec siedzi w domu. Dzieci powinny wychowywać się z matką. Inaczej zaburza się wiele ich etapów naturalnego rozwoju.

Midnight

Nie wszyscy chcą, żeby mówil ina ciebie "Dupa". Dla mnie na przykład to obraźliwe. "Fajna dupa" nie brzmi mi jak komplement.
Co do przedmiotowego traktowania kobiet... cóż, kiedyś tak było, ale teraz już to tak bardzo nie rzuca się w oczy. Teraz mimo wszystko jest sporo kobiet na wysokich stanowiskach, ale zdarzają się sytuacje, żekobiety nadal są traktowane jako gorsze, szczególnie przez niektórych niezbyt miłych mężczyzn Hrm

Louis · Gość

Mid, u mojej mamy w pracy kobiety zarabiaja mniej niz mężczyżni a wykonuja te sama pracę!
Iniu, dla mie nie znaczenia kto siedzi w domu, matka czy ojciec. Moze dlatego, że sama wwychowywałam sie bez rodziców...? (wiecznie zapracowani dali mnie babci. ZRadko ich widywalam. teraz widzimy sie nieco czesciej, alei tak czym jest 5 minut w przelocie w sklepie taty?). Tak samo jak nie rozumiem sytuacji, gdy rodzice na siłę sa ze soba ze względu na dziecko. Chyba lepiej dla niego by było, gdyy nie widziało notorycznych kłótni, rękoczynów itp( mówie o skrajnych przypadkach).

Tribcode

Sklawinia: juz pół bidy z tym zamowaniem się domem, to nawet byłoby fajne, nie pracować, a właściwie pracować tylko w domu, teraz też tak się robi.
Nie jetsem też za pchaniem się do wojska, chociaż jak to powiedziano w Seksmisji, to faceci wynaleźli bombę atomową i wojnę.
Ale np. nie rozumiem dlaczego w teatrze greckim i elżbietańskim nie wolno było występować kobietom, jak przecież wiadiomo, że kobiety są dużo bardziej wrażliwe.
Albo to, że za kobiety zawsze decydował mąż. Dlaczego? Czy ona nie miała swojego rozumu?
A co do pogodzenia pracy z dziećmi. Moja siostra ma dwójkę i jak sama mówi, w większym stopniu spełniła się zawodowo.

Sklawinia Marple · Gość

Nie wolno było występować kobietom, ponieważ taka była ichnia moralność. Nie mozemy mówić: wtedy kobietom było źle, a teraz jest dobrze, nie znając dokładnie ich systemu wartości, myślenia i sposobu pojmowania rzeczywistości.
To tak samo, jak krytyka islamu i ich spojrzenia na kobietę. Dookoła podnoszą się krzyki na bestialstwo muzułmanów w stosunku do ich kobiet, a tymczasem zapominamy o tym, że w tej własnie kulturze kobieta jest ikoną, świętością. Matką przyzłych muzułmanów, nadziei narodów.

Tribcode

Po pierwsze doskonale wiem, ze praca w domu to nie opieprzanie się i dlatego napisałam "praca w domu", a nie siedzenie w nim.
Po drugie, moja siostra. Właśnie o to chodzi, że ona ma czas i na pracę i na maczierzyństwo. I nie mówię, ze nigdy się nie zdażyło, abym to ja czy moja mama zaopiekowała się nimi, ale jest to rzadkość.
A co do wielkich kobiet, które same o sobie decydowały, ja nie zaprzeczam, ze takie istniały, ale to były wyjątki.

Pinezka · Gość

Dla mnie zwrot ,,fajna z ciebie dupa " nie kojarzy się z komplementem.
Jest to dla mnie obraźliwe i świadczy źle o chłopaku, który tak się do mnie zwraca.
Jeśli chodzi o przedmiotowe traktowanie kobiet...
Często to się zdarza.
Chociaż teraz kobiety mają prawo wyrażać własne zdanie i niesą ślepo posłuszne mężczyzną.
Mnie najbardziej uderza jedno.
Kobieta obejmuje teraz te same stanowiska pracy, co facet i wymaga się od niej, żeby pracowała równie dobrze jak i on, ale co do czego to pięniędzy dostaje mniej, bo jest kobietą i nie ważne, że pracuje tak samo jak mężczyzna, jeżeli czasami nie ciężej...

Scamp:]

ja na hasło 'fajna z ciebie dupa' odpowiedam zazwyczaj 'a z ciebie fajny c**j' - i na tym najczęściej konwersacja z ;przeinteligentnyi' i 'przeelokwentnym' osobnikiem sie kończy Smile

Przedmiotowe traktowanie kobieta jest, jak to zresztą już powiedziano w tym temacie, uwarunkowane historycznie i kulturowo, trudno więc całkowicie wyplenić takie zachowania. Kobiety przez wieki traktowane były jako niezbędna część wyposarzenia domowego, nie twierdzę, że wszystkie kobiety i zawsze, ale w przeważającej większości.
Aktualnie dla nas, młodych kobiet wychowanych w dobie kapitalizmu fakt, że mogłybyśmy nie zostać dopuszczone do głosowania jest czymś tak abstrakcyjnym, że wręcz wzbudza uśmiech, natomiast na południu, w krajach Arabskich jeszcze wiele kobiet nie jest traktowanych na równi z mężczynami i mimo wszystko wolę głosowanie i możliwość pracy w wojsku, nawet za cenę nazywania mnie 'fajną dupą' od zasłoniętej twarzy i ograniczenia mojej wolności jedynie do widzimisię apodyktycznego małżonka.
Razz

Jaheira

"Fajna dupa" - obrzydliwy tekst. Kojarzy mi się z kimś, kto obserwując mnie, patrzy tylko na mój tylek. Skrajna nieuprzejmość.

Hm, jeśli chodzi o równouprawnienie osób, to i tak, i nie. Jestem za tym, żeby kobiety mogly wykonywać każdą pracę - są takie, które tego chcą, nie ma sprawy. Ale mimo wszystko uważam, że kobiety nie są takie same jak mężczyźni i nigdy nie będą. Nie wykonamy tak samo dobrze pracy wysiłkowej (kondycyjna - może...). Mężczyźni nie poradzą sobie tak dobrze jak my, jeśli bedzie chodziło o zręczność, zgrabność, cierpliwość. Oczywiście, w obu przypadkach są wyjątki, ale ogólnie, według mnie, nie istnieje możliwość pełnego równouprawnienia.
Jestem za równą płacą za równą pracę. Za równymi szansami. Za własnym zdaniem i własną opinią. Ale np. przepisu typu praca do 60. roku życia są moim zdaniem calkiem w porządku Wink

Chociaż to może nieco stronnicza opinia...

Hm, kobiety muzumańskie... tak, to całkowicie inne środowisko i trudno nam, ludziom Zachodu (uhm) oceniać ich, nie znając dokładnie wszystkich faktów, podstaw tym rządzących.... Zresztą, przyganiał kocioł garnkowi. Jeszcze kilka set lat temu chrześcijanie dużo lepsi nie byli, a jak ktoś poczyta sobie Stary Testament, to może się przekonać - patriarchat, patriarchat i jeszcze raz patriarchat.
Opwiadano mi sytuację, mającą miejsce kilkanaście lat temu,, kiedy w jednym kraju w okilicach Azji Mniejszej, nie pamiętam już jakim, muzułmańskim w każdym razie, kobiety domagały się równouprawnienia. Władca panstwa powiedział: nie ma sprawy, ale skoro chcecie mieć wszystkie przywileje mężczyzn, to będziecie mieć też obowiązkową służbe wojskową.
Protesty umilkły i już się nie powtorzyły.

Pewne granice muszą być. Zresztą, której kobiecie nie jest miło, kiedy mężczyzna całuje ją w rękę na przywitanie, ustępuje miejsca, okazuje szacunek... Kobiety też są ludźmi i powinny mieć za tę samą prace, tę samą płace, ale w końcu płeć słabsza i czasami coś niecoś można odpuścić... a nie zgrywać super samodzielne.

Praca i macierzyństwo? Czasami kobiety naprawdę nie chcą mieć dzieci - kłopot zwłaszcza w wielkich miastach. Hm, może to prada, że są potem sfrustrowane, ale cóż... każdy wybiera, co chce. Nie ma róży bez kolców. To cały czas jest własnadecyzja lobiety - w każdej chwil (no, prawie) może zdecydować się na dziecko. To, że nie chce i przez to ma złe samopoczucie nie jest niczyją winą. Nikt jej nie zmuszał.

Wychowywanie dzieci... rzeczywiście, skrajną głupotą jest decydowanie się na dziecko, którego potem nie jesteśmy w stanie wychowywać ze względu na zabieganie, No, ale cóż, nie oceniajmy. Można tylko współczuć.
Ojciec wychowujący dzieci... hm, ja sama wychowuję się właściwie tylko z mamą (ale pracującą - więc czas wystarczający, ale też nie 24h na dobę), bo tata pracuje w Niemczech i rzadko przyjeżdża. Szczerze powiem, że nie wiem, jakby to wyglądało, gdyby było na odwrót. Skłaniam się do teorii Inii, że chyba nie byłoby to zbyt zdrowe...

TROLL

do Lu:

a mnie laska kojarzy sie z robieniem lsaki ;]

Ja sie trzymam przy mojej wersji dotychczas żadnej dziewczyny tym nie obrazilem niektore dziewczyny na mnie też muwią dupa i ja sobie nic z tego nie robie a co do zarobków to moja mama zarazua tyle co innu ;p;p;p

Louis · Gość

Tobie laska sie zle kojarzy, mi osobiscie nie. SPytałam kolezanek co mysla gdy mówi sie na nie per"dupy" i wszystkie bez wyjątku stwierdziły, ze je to obraza, gdyż rola kobiety zostaje ograniczona do zostania zabawką.

Lady Mae

Ja najbardziej nie rozumiem traktowania kobiet w krajach arabskich, są tam uznawane jedynie za maszyny do rodzenia dzieci (najlepiej chłopców, bo jak się ojcu nie spodoba dziewczynka to każe ją dusić...), i zajmowania się domem.
Głowa domu to zawsze mężczyzna, który może nawet kobietę zabić i nie poniesie za to żadnych konsekwncji. Przespała się z chłopakiem bez ślubu? Co zrobić? Proste ,spalić , poćwiartować, udusić itp.
A teksty 'fajna dupa, fajne cycki' są tak żałosne, że bardziej żałosnym już chyba być nie można (;
No i jeszcze pozostają Ci okropni pedofile... Molestowania i gwałcenia małych dziewczynek przez stracyh facetów nigdy nie zrozumiem. Żadna dziewczynka, dziewczyna i kobieta nie służy do zabawy, i molestowania. Ale dla niektórych osobników płci brzydkiej (oczywiście nie zawsze brzydkiej (: ) , kobieta to przecież tylko 'fajna dupa do przelecenia'. A kiedy słyszę rozmowy chłopaków to mnie dziw bierze , że takie 'ludzki o bardzo małym rozumku' jeszcze żyją.

Louis · Gość

Mae, gdzies słyszałam taka historię:
Typiara wyszła za Araba. Cud-miód facet, kocha ja etc. Pojechali do Iranu a tam...druga zona!!!to jeszcze nic. Jej mąż miał 16-letia siostrę. Dziewczyna spotkała się raz potajemnie z chłopakiem. LEkarz ja zbadał potem tylo po to, by sprawdzić, czy jest dziewicą! Owszem, była. Ale i tak rodzina ją zabiła...

Co do pedofili- jak mozna dzieci gwałcic? ja bym takiego powiesiła za jaja!

Sklawinia Marple · Gość

Mae, widzisz, w krajach muzułmańskich wszystko jest inne. Kobieta, według Koranu jest ikoną, świętością. W samym Piśmie Maryji poświęcony jest cały długi rozdział, więcej niz prorokowi Jezusowi.
I myślenie muzułmanów *zarówno kobiet jak i mężczyzn* jest takie, że skoro jest świętością, to niech się jak świętość zachowuje. Niech będzie jak Miriam, matka proroka, jak inne kobiety Koranu.
Jednak treba pamiętać, że za zbeszczeszczenie świętości czeka kara. Nie dotrzymała czystości? Musi odpokutować. Nieraz śmiercią. Dla muzułmanów, jako ludzi niezwykle wierzących słowa Koranu są najważniejszą wytyczną w zyciu i nic nie powinno go (Koranu) obrżać.

Kobieta nie jest tam traktowana, jak chcą to przedstawić media Zachodnie, jako maszynka do produkcji małych muzułmanów (nie tylko chłopców: ojcowie synów są dumni, a ojcowie córek - bogaci. Istnieje przepis w Koranie mówiący o tym, że mąż powinien wykupić żonę od rodziców). Kobieta mądra jest w stenie poprowadzić swojego męża tak, że oboje żyją szczęśliwie i bez konfliktów. Ponadto może wymóc na mężu, by podpisał dokument, na mocy którego zobowiązuje się nie brać innych żon, tak długo, jak długo jest z nią.

Co do samego wielożeństwa: Jest w Koranie zapisane, że mężczyzna może mieć najwięcej cztery żony i pod tym warunkiem, że każda z tych kobiet będzie żyła na dokładnie takim samym poziomie materialnym, a jej dzieci będą traktowane na równi z innymi. Niedotrzymanie tych warunków staje się powodem do rozwodu 'kościelnego'.

Ach i jeszcze co do tych osławionych 'dup'.
Pragnę tylko przypomnieć zebranym tu harpi... paniom Wink

, że mężczyźni myślą w zupełnie inny sposób, niż my.
Oczywistym jest, że zwraca uwagę na wygląd kobiety, na to, czy jej zachowanie jest prowokacyjne, czy nie.

Jest to jedno z podłoży gwałtów. W brew pozorom argument "Bo ona mnie prowokowała" jest w pewien sposób uzasadniony. Po prostu facet łątwiej się podnieca, szczególnie, gdy dziewczyna w jakiś sposób go prowokuje: zachowaniem, strojem czy mową ciała. I wcale to nie oznacza, że są gorsi, głupsi i tak dalej. Kobieta też jest nieobliczalna naprzykład mając syndrom przedmiesiączkowego XP

AtA · Wysłany: Pią 16:03, 17 Mar 2006 Temat postu:

Nie znam się dobrze na kulturze Bliskiego Wschodu i na Koranie. Ale... Takie traktowanie kobiet nie wydaje mi sie dobre, nawet, jeśli religia im tak nakazuje. W życiu bym nie chciała życ w takim kraju, w takich warunkach.

Ja na komplement "Fajna z ciebie dupa" również bym się obraziła. A "laska"? To jest okej, naprawdę! Też zdradza przedmiotowe trakotwanie, fakt, ale "dupa" jest słowem obraxliwym, natomiast "laska" - nie. Ja sama często witam się z koleżankami "cześć, laski", wyobrazacie sobie, co by było, gdybym powiedziała "cześć, dupy" XD?

Jeśli chodzi o prawa... całkowite zrównanie, a co. Ja chętnie popracuję do 65 roku życia - emeryturka. I czemu np. miałabym nie iść do woja? W sumie, prawdopodobnie nie pójdę, chociaż w pewnym przypadkach ejst to już możliwe (i nie mówię o filmie z Demi Moore XD), ale zawsze to jakaś przygoda, kształtuje charakter i ciało...
A praca, wiadomo, ja chcę najlepszą XD! I za płacę taką, jak mężczyzna.

Wiem, o wojsku i tak dalej łatwo się pisze, jak sie siedzi w wygodnym foteliku przed kompem. Ale co tam, chwilowo - takie jest moje zdanie.

Aciak

wielokropek

Ale czy to jest różnica czy pracujesz do roku 65 czy 60? Jak dostaniesz taką samą emeryturę to chyba lepiej skończyć wcześniej pracę? Gdyby władze zmieniły teraz prawo i to mężczyźni pracowaliby krócej od kobiet to feministki zniszczyłyby polityków.

Louis · Gość

wielokropku, jest roznica.
wyobrazasz sobie 65 letnią kobiete pracująca w fabryce "na taśmie"? bo ja nie.
ale z drugiej strony- więcej lat pracy- większa emerytura. choć czy warto narazac swoje zdrowie dla tych kilkuset złotyvh?to wszystko zalezy do rodzaju wykonywaje pracy.
ogólnie wiek emerytalny pownien zostac obnizony, bo dziadka w wieku 65 lat tez nie wyobrazam sobie np. jako ochroniarza czy magazyniera.
I moze to nie zabrzmi feministycznie, ale jakos nie wyobrazam sobie kobiety pracującej w kopalni.

Sklawinia Marple · Gość

Hymmm....
65 letnia kobieta jeszcze nie jest taka stara. A pracuje przy taśmie? No zdaża się. Było się uczyć *wiem, wiem, w naszym kraju itd*. Tak czy inaczej zgadzam się z tym, ze wiek emerytalny kobiet nie powinien zostać podniesiony. Kobieta w tym czasie jest już slabsza znacznie od mężczyzny *jakby zawsze tak nie bylo* i często bardziej niż on zmęczona.

A sławetne już 'dupy'? Szanowne panie, radzę wam poobserwować waszych kolegów, to jak się zzachowują, jacy są, jak mówią. Zaręczam wam, że nagle okaże się, ze są zupełnie różni od kobiet we wszystkich sferach!